strona główna » Aktualności » Czy Bluesky może stać się alternatywą dla X?

Czy Bluesky może stać się alternatywą dla X?

04.12.2024 r.

Coraz więcej osób z branży medialnej, PR-owej i marketingowej zastanawia się, czy Bluesky, nowa platforma społecznościowa stworzona przez Jacka Dorseya, twórcę Twittera, ma szansę stać się godnym następcą X.  Podczas gdy część mediów i liderów opinii deklaruje odejście z X, Bluesky zyskuje na znaczeniu jako nowa przestrzeń do komunikacji. Zobacz, co warto wiedzieć na ten temat.

 

Co się dzieje z X?

Platforma zarządzana przez Elona Muska już od dawna wzbudza kontrowersje. Główne zarzuty? Promowanie dezinformacji, mowy nienawiści i teorii spiskowych. Widać jednak, że od czasu zaangażowania Muska w kampanię prezydencką, a obecnie również w przyszłą prezydenturę Donalda Trumpa, problem się pogłębił. Większa radykalizacja treści i kontrowersyjne zachowania właściciela sprawiły, że w dzień po wyborach prezydenckich w USA około 115 000 użytkowników dezaktywowało swoje konta na X.

Swoją decyzję o odejściu z X ogłosił brytyjski „The Guardian” i hiszpańska „La Vanguardia”, a parę dni temu również polska „Gazeta Wyborcza”. Z publikowania na X rezygnują też celebryci i liderzy opinii. Stephen King poinformował na przykład, że rezygnuje z korzystania z X, bo atmosfera tam stała się ‘zbyt toksyczna’. I choć on akurat przenosi się na Threads, wielu innym deklaracjom odejścia z X towarzyszyło ogłoszenie rozpoczęcia aktywności na Bluesky.

Czym jest Bluesky?

Bluesky to serwis społecznościowy utworzony przez Jacka Dorseya, twórcę Twittera. Jego założenia przypominają pierwotną wersję serwisu. Publikować można tam krótkie wiadomości tekstowe, uzupełniane zdjęciami lub GIF-ami. Od strony technologicznej, Bluesky różni się od X przede wszystkim za sprawą zdecentralizowanej struktury. Co to oznacza? Cytując futurebeat.pl: „Technologia Authenticated Transfer Protocol (AT Protocol) sprawia, że Bluesky działa na wielu serwerach i nie jest zarządzany przez jednego operatora. (…) Umożliwia przy tym tworzenie algorytmów przez użytkowników, dzięki czemu wyświetlane tam treści są dostosowane do ich potrzeb oraz preferencji.” Bluesky nie ma też opcji reklam.

Serwis jest dostępny dla szerokiego grona użytkowników od lutego 2024 roku i obecnie ma już około 20 mln użytkowników. Na platformie aktywnie publikują takie marki jak Hulu, Duolingo i Netflix, a także media, w tym The Economist, Politico, Guardian oraz pierwsze polskie tytuły: Gazeta Wyborcza, TVP, Business Insider Polska. Pojawili się tam również polscy politycy, w tym między innymi Donald Tusk, Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski.

Czy Bluesky ma szansę zastąpić X?

Opinie są podzielone. Większość komentatorów jest sceptycznie nastawiona do szans Bluesky i przywołuje różne wcześniejsze, nieudane próby rozbicia monopolu X (jak np. Clubhouse). Główne wyzwania, przed którymi stoi Bluesky to:

  • Konkurencja w postaci Threads – Platforma Mety ma dużo większą bazę użytkowników i opiera się na znanych już użytkownikom strukturach reklamowych w ramach Meta Business Suite.
  • Ryzyko polityzacji – Obecność na Bluesky może być odbierana jako deklaracja światopoglądowa, co może odstraszać niektóre marki.
  • Brak funkcji reklamowych – Bluesky deklaruje, że w ogóle nie zamierza udostępniać tej funkcji, trudno jednak wyobrazić sobie inna drogę do monetyzacji. Być może więc zmieni w tym temacie zdanie. Niemniej, brak opcji reklamowych może utrudniać markom rozwijanie strategii na platformie, a przez to zniechęcać je do angażowania się w dalsze działania.

Naszym zdaniem jednak Bluesky może zdobyć przewagę dzięki powrotowi do wartości, które niegdyś wyróżniały X: prostoty, autentyczności i real-time news. Fakt, że za Bluesky stoi Jack Dorsey, twórca Twittera, a sam Bluesky był kiedyś wewnętrzną inicjatywą Twittera dodaje mu autentyczności i powagi. Pytanie tylko, czy serwis ma szansę przyciągnąć biznes oraz polityków i liderów opinii z prawej strony sceny politycznej. Jeśli tak, może stać się naprawdę mocnym graczem.

Co to oznacza dla PR-owców i marek?

Na pewno warto obserwować Bluesky. Co bardziej odważni mogą też pokusić się o uwzględnienie go w strategiach komunikacyjnych, choćby na próbę. Dlaczego?

  1. Alternatywa dla X – Platforma staje się miejscem, gdzie powoli migrują media, dziennikarze i liderzy opinii. Warto trzymać rękę na pulsie, żeby nie przeoczyć momentu, w którym stanie się istotnym kanałem komunikacji do wybranych grup docelowych.
  2. Komunikacja oparta na wartościach – obecność na Bluesky może być sygnałem, że marka staje w obronie określonych wartości, rezygnując z obecności w serwisie oskarżanym o szerzenie dezinformacji, antysemityzm czy powielanie teorii spiskowych.
  3. Korzyści z bycia ‘early adopter’ – obecność na nowej platformie może pokazać, że marka podąża za najnowszymi trendami. Mniejsza konkurencja w walce o uwagę ważnych liderów opinii może pomóc dotrzeć z przekazem np. do dziennikarzy czy decydentów.

Bluesky niekoniecznie zastąpi X, ale ma potencjał, by stać się istotnym graczem w świecie mediów społecznościowych. PR-owcy powinni go traktować jako uzupełnienie istniejących strategii, szczególnie w kontekście monitorowania baniek informacyjnych. W końcu komunikacja to nie tylko podążanie za trendami, ale także umiejętność przewidywania zmian w cyfrowym krajobrazie.