strona główna » Aktualności » Gigabajty i PR

Gigabajty i PR

12.02.2018 r.

Kilka lat temu, na jednej z konferencji wynikowych, członek zarządu Orlenu stwierdził, że koncern jest w stanie dość dokładnie przewidywać spowolnienie gospodarcze, obserwując… sprzedaż oleju napędowego, czyli popularnej „ropy”.

 

Okazuje się, że nadchodzące ochłodzenie koniunktury widać w osłabieniu transportu drogowego, a że ten w głównej mierze korzysta z silników diesla, firmy naftowe, śledząc spadek sprzedaży tego paliwa, mogą odpowiednio wcześnie spodziewać się, że nadchodzi kolejna fala kryzysu.

To kilka lat temu. Dziś wizja transportu opartego na napędzie elektrycznym staje się coraz bardziej realna, a Tesla, która w perspektywie 3 lat zamierza wprowadzić na drogi ciężarówki zasilane elektrycznością, bez problemu znalazła na nie kupców.

Gospodarka 4.0

Co w takim razie będzie nowym „krwiobiegiem gospodarki”, jak dotychczas nazywaliśmy paliwa i transport? Odpowiedzi na to pytanie należałoby szukać w długofalowej wizji rozwoju kraju. Okazuje się, że Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju do roku 2030 wskazuje wyraźnie, że przyszłością naszego kraju jest Gospodarka 4.0, a więc ekonomia oparta na innowacyjności, cyfryzacji i autonomizacji. Nieodłącznie wiąże się z tym wzrost przesyłu danych. Czy bowiem mówimy o wirtualizacji usług, autonomizacji produkcji przemysłowej, czy Internecie Rzeczy, każda z nich wymaga ciągłej komunikacji. Nic dziwnego, że według analiz Cisco, wolumen przesyłanych danych w 2020 roku będzie 95 razy większy od tego w roku 2015. Wszystko wskazuje na to, że oto mamy naszego diesla XXI wieku – to właśnie dane.

Gdzie tu miejsce na PR?

Dobrze, ale jaka jest w tym wszystkim rola Public Relations? Okazuje się, że ogromna. Już dzisiaj widzimy bardzo wyraźnie, że stoimy u progu rewolucji przemysłowej na miarę wynalezienia silnika parowego czy elektryczności. Oznacza to jednak, że podobnie jak w XIX wieku, niezbędna jest zmiana sposobu myślenia, tak samo po stronie firm, jak i społeczeństwa. Skupiając się na razie tylko na tym pierwszym: dziś prezes każdego banku powinien umieć sprawnie odpowiedzieć na pytanie o przyszłość nie tylko obligacji, ale także chainblocka i wyższości zabezpieczeń biometrycznych nad tradycyjnymi hasłami. Rzecznik firmy energetycznej na pewno zostanie wcześniej lub później zapytany o przyszłość energetyki rozproszonej, operator sieci kablowej o sieci 5G, a producent ubrań o strategię e-commerce. Każda firma, która ma do czynienia z danymi abonentów, musi umieć przekonać klientów, że odpowiednio dba o ich bezpieczeństwo. I chociaż z rozmów z Klientami wiemy, że ich działy strategii od dawna opracowują odpowiednie scenariusze rozwoju, to opowiedzenie o swojej wizji, a co więcej: przekonanie do niej coraz bardziej wymagających i coraz lepiej poinformowanych odbiorców, jest poważnym wyzwaniem dla organizacji, które do tej pory na co dzień nie obracały się w świecie nowych technologii.

Tech is King

Tu pole do działania w obszarze komunikacji jest naprawdę ogromne. Ale nie „agencji PR” z zespołami specjalizującymi się w komunikacji produktowej IT, ale dla konsultantów, którzy posiadają zarówno niezbędne kompetencje sektorowe, są na bieżąco z technologiami, ale przede wszystkim posiadają doświadczenie w przekładaniu tego co niezrozumiałe i trudne na język przeciętnego człowieka. Wiemy przecież, że koniec końców wiarygodność budujemy mówiąc prosto i przystępnie: o chainblocku, biometrii, energetyce rozproszonej, 5G i e-commerce. Pracując dla czołowych firm medycznych, finansowych, farmaceutycznych czy retail widzimy, że technologie nie są odrębnym sektorem, ale dotyczą dziś każdej dziedziny życia i biznesu. I dlatego już dzisiaj musimy być gotowi, by tak właśnie o nich mówić, wplatając w tę narrację elementy kluczowe z punktu widzenia działalności naszych Klientów. „Content is King” – napisał Bill Gates w roku 1996. To zdanie aktualne do tej pory, ale trzeba pamiętać, że dziś mamy drugiego króla: „Tech is King”!