strona główna » Aktualności » ESG – fanaberia, moda, fantazja ekologów czy realna szansa na zmianę?

ESG – fanaberia, moda, fantazja ekologów czy realna szansa na zmianę?

01.12.2022 r.

Temat zrównoważonego rozwoju, CSRu od dobrych kilku lat dominuje w mediach (i to nie tylko tych zajmujących się gospodarką czy codzienną działalnością przedsiębiorstw), ale także w dyskusji publicznej. Od stosunkowo niedawna można zauważyć również popularyzację kolejnego nośnego terminu, który szeroko omawiany jest aktualnie na najwyższych szczeblach zarządów firm.

 

Czym jest ESG? Dlaczego staje się kluczowym fundamentem nowoczesnych organizacji? Czy to chwilowy trend, czy zjawisko, które pozostanie z nami na dłużej? Co stanie się, jeśli kadra kierownicza nie będzie uwzględniać ESG w strategii rozwoju swoich spółek?

Nowoczesna gospodarka wymusza nowe reguły gry – oznacza to wielowymiarowe zmiany systemowe, prawne, strategiczne czy też operacyjne. Od tego, czy w prowadzeniu działalności gospodarczej i jej rozwijaniu będzie uwzględniać się czynniki środowiskowe (E), społeczną odpowiedzialność (S) i dbałość o ład korporacyjny (G), może zależeć konkurencyjna pozycja danej firmy na rynku. Te trzy coraz bardziej istotne przestrzenie w działalności firmy często decydują o dobrych relacjach z klientami czy innymi kluczowymi interesariuszami. Co więcej, są szczególnie ważne dla organizacji, które chcą prowadzić działalność zgodną z polityką zrównoważonego rozwoju, pełnią też znaczącą rolę przy podejmowaniu decyzji biznesowych. A bez autentycznej strategii ESG firmom coraz trudniej będzie pozyskiwać kolejne rundy finansowania, zaciągać kredyty czy też wygrywać zagraniczne przetargi albo tworzyć międzynarodowe konsorcja. Dodatkowo, zakres obligatoryjne ujawnianych informacji będzie w kolejnych latach wzrastał, a raportowanie pozafinansowe stanie się obowiązkiem coraz większej liczby firm i spółek. Komisja Europejska szykuje dyrektywę dotyczącą raportowania odpowiedzialności społecznej (CSRD), która oznacza, że kwestie dotyczące zrównoważonego rozwoju, czyli danych ESG będą musiały raportować wszystkie duże firmy już od 2025 roku (za 2024 rok), a w kolejnym roku – również małe i średnie spółki notowane na giełdzie [1].

Unijne, formalne dyrektywy to jedno, ale „zielona rewolucja” naprawdę może być katalizatorem długoterminowego wzrostu firm, a wyzwania ESG mogą przekształcić się w rzeczywiste i wymierne korzyści. To nowy paradygmat zmieniający zasady działania gospodarki, zwłaszcza teraz w dobie kryzysu klimatycznego, pandemii koronawirusa i skomplikowanej sytuacji międzynarodowej.


W tegorocznym badaniu GPW aż 81 proc. profesjonalnych inwestorów w Polsce stwierdziło, że spółki mające wdrożoną strategię ESG są postrzegane jako te o mniejszym ryzyku [2].

Dlaczego ESG jest tak istotne? Poniżej kilka kluczowych faktów:

  • ŻRÓDŁO FINANSOWANIA – dotacje unijne, finansowanie kredytów czy obligacji korporacyjnych, oparte o działania ESG staną się standardem w najbliższych latach. Dlaczego? Ponieważ wszystkie instytucje będą zobligowane do coraz bardziej obszernego raportowania w tym zakresie. W Polsce pierwszą firmą, która pozyskała finansowanie w formule odnawialnego kredytu odpowiedzialnego społecznie była Energa (2019 r.).
  • ZYSKI ZE SPRZEDAŻY – badania firmy Gartner pokazują, że globalne firmy kładą aktualnie ogromny nacisk na diversityi wdrażanie zasad zrównoważonego rozwoju. I nie dlatego, że taki jest obecnie trend. Dzieje się tak, ponieważ nowe pokolenia nie chcą się utożsamiać i kupować produktów firm, które postępują nieetycznie, koncentrując się wyłącznie na zyskach.
  • WIZERUNEK PRACODAWCY – wg PwC tzw. „luka pracownicza” wynosi obecnie w Polsce minimum 1,5 mln osób. Młodzi ludzie nie chcą już pracować dla firm, które nie mają ukształtowanej kultury organizacyjnej, gloryfikują niskie koszty, nieuczciwość, chciwość czy też nierówności pracownicze.
  • ŁAŃCUCHY DOSTAW – wg raportu KPMG rynek motoryzacyjny, który odpowiada za ok. 10 proc. światowego zapotrzebowania na półprzewodniki, może ponieść nawet 80 proc. ogółu strat wywołanych problemami z ich dostępnością. Kryzys covidowy i zerwane w związku z nim łańcuchy dostaw ewidentnie wykazały, że uleganie presji kosztowej, szukanie najtańszych dostawców długofalowo zwyczajnie się nie opłaca. Straty finansowe i wizerunkowe spowodowały, że wiele firm znów zaczęło korzystać z usług lokalnych dostawców.

Implementacja czynników ESG w strategię i model biznesowy przedsiębiorstw to ogromna zmiana, na którą pewnie jeszcze wiele polskich firm nie jest strukturalnie i ekonomicznie gotowych. Dlatego jeśli zostanie przeprowadzona w sposób chaotyczny, nieprzemyślany i wyłącznie na potrzeby nowych obowiązków regulacyjnych, może wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
Z pewnością, aby przyniosła realne korzyści, będzie wymagała czasu, dodatkowych funduszy, inwestycji a także zaangażowania wszystkich pracowników. A żeby tak się stało, przed nami długi proces edukacji w zakresie ESG, nie tylko przedsiębiorców, ale też całego społeczeństwa. Z drugiej strony, budujący jest fakt, że dla młodych ludzi (millenialsi, pokolenie Z) zrównoważone praktyki biznesowe są czymś zupełnie naturalnym. Z badania Climate Sentiment Index realizowanego przez Deloitte wiadomo, że już dzisiaj aż75 proc. ankietowanych zadeklarowało rozważenie zmiany pracy, jeżeli firma, w której pracują, nie będzie się do nich stosować [3].
I te wyniki współczesnym pracodawcom, mającym jeszcze jakiekolwiek wątpliwości związane z zasadnością wprowadzenia zasad ESG w swoich organizacjach, powinny dać wiele do myślenia. Ponieważ ESG to nie tylko ekologia – to kluczowy czynnik dla dalszego rozwoju firm, także w kontekście employer brandingu.

Źródła:

[1] Business Insider Polska: https://businessinsider.com.pl/biznes/mcdonalds-nie-czeka-na-unijne-regulacje-wlasnie-opublikowal-pierwszy-raport-esg/8j6shp9

[2] https://www.parkiet.com/esg/art37318741-zrownowazony-rozwoj-musi-bazowac-na-strategicznych-fundamentach

[3] https://www2.deloitte.com/pl/pl/pages/human-capital/articles/zrownowazony-rozwoj-marka-pracodawcy.html