Pandemia COVID-19 dawno zdążyła zmienić nasze wzorce zachowania i rozszerzyć świadomość tego, jak bardzo wszelka komunikacja kształtowana jest przez kontekst sytuacyjny. To właśnie komunikowanie się – czy to ze współpracownikami, z dalszą rodziną, czy ze znajomymi – stało się tym aspektem codziennego funkcjonowania, w którym zaszła prawdopodobnie największa rewolucja.
Relacje, w których komunikacja tekstowa stanowiła dotychczas tylko jeden z komponentów, na długi czas stały się niemalże całkowicie zdigitalizowane. Jednocześnie wiele globalnych firm zapowiada, że w pełni zdalny tryb pracy zostanie z nimi na dłużej, jeśli nie na zawsze. Tutaj należy zadać pytanie: czy wiemy, jak komunikować się, kiedy mamy do dyspozycji tylko słowa, często tylko słowa pisane?
Komunikacja tekstowa – zalety i zagrożenia
✓ Dyspozycyjność
Programy służące do komunikacji tekstowej pozwalają nam przekazywać i odbierać wiadomości kiedy tylko potrzebujemy. Nie wymagają obecności ani gotowości odbiorcy komunikatu.
✓ Mobilność
Aplikacje jak np. WhatsApp są najlepiej przystosowane do systemów operacyjnych urządzeń takich, jak smartfon. W niektórych sytuacjach możemy mieć możliwość skorzystania wyłącznie z nich.
✕ Przyzwyczajenie
Łatwość oraz wygoda korzystania z szybkich wiadomości tekstowych mogą sprawić, że przestaniemy dostrzegać korzyści płynące z komunikacji przez inne dostępne kanały. Nadużywanie jednego narzędzia komunikacji może mieć negatywny wpływ na nasze samopoczucie i koncentrację.
✕ Ograniczenie
Komunikacja tekstowa jest prawie całkowicie pozbawiona aspektu niewerbalnego. Pełne przekazanie odczuć związanych z niektórymi zjawiskami może okazać się niemożliwe. W przypadku każdego problemu powinniśmy ocenić indywidualnie, czy możemy rozwiązać go komunikując się jedynie za pomocą tekstu.
Przyglądając się silnym i słabym stronom poszczególnych kanałów komunikacji, musimy wziąć pod uwagę, że w okresie lockdownu nasz wybór był ograniczony. Niektórzy eksperci wskazują, że wśród czynników, które zaczęły określać nasze preferencje trybu pracy oraz kanałów komunikacji, po raz pierwszy pojawiły się: dostęp do sprzętu służbowego, liczba/wiek domowników, czy nawet subiektywna ocena własnego wyglądu podczas spędzania dnia w domu.
Przygotowaliśmy propozycję kilku dobrych praktyk, które mogą ułatwić i usprawnić świadome porozumiewanie się w obliczu zmian, jakie zaszły przez ostatnie półtora roku. Więcej przeczytasz w prezentacji.